Quinta da Regaleira Sintra-tijden. Palácio e Quinta da Regaleira opent van oktober tot en met maart dagelijks om 10 uur en sluit om 6.30 uur. Tussen april en september is de Quinta dagelijks open tot 7.30 uur. De laatste toegang is het hele jaar door om 5.30 uur. Het paleis, de kapel en de eventuele tentoonstellingsruimten sluiten om 6 uur.
From$79.46. Experience a magical day in Sintra, Palace of Pena, Quinta da Regaleira and Cabo da Roca from Lisbon. 267. 8 hours. Free Cancellation. From. $119.74. Likely to Sell Out. Sintra Tour with Pena Palace & Regaleira - All Tickets Included.
Horários de Abertura & Preços de Bilhetes. A Quinta da Regaleira em Sintra está aberta todos os dias do ano (exceto a 1 de janeiro, e nos dias 24, 25 e 31 de dezembro), das 10:00 às 18:30, sendo que a última entrada acontece às 17:30. No entanto, é importante salientar que espaços interiores como o Palácio e a Capela encerram às 18:00!
1. Pena Palace, AKA Palácio da Pena. This Ronald McDonald-coloured palace is probably the most instantly recognizable of Sintra’s castles, and between its mountain-top location, impossible vibrance, and awe-inspiring details, I’d say it’s a non-negotiable stop for your Sintra castle crawl.
. Quinta da Regaleira to malownicza rezydencja w Portugalii, położona niespełna kilka kilometrów na zachód od Sintry, przy trasie wiodącej do Monserrate i Cabo de Roca. Posiadłość ta wzniesiona została na początku XX wieku na polecenie ówczesnego ekscentrycznego brazylijskiego (o korzeniach portugalskich) bogacza António Augusto Carvalho Monteiro (1848 -1920). Za projekt pałacu odpowiedzialny był znany włoski architekt Luigi Manini (1848-1936). Ta pełna blanków, wieżyczek i smukłych okien rezydencja reprezentuje styl neomanueliński. Z wyrafinowaną architekturą budowli kontrastują przykryte rokokowymi sufitami dość spokojne wnętrza. Całość zaś otoczona jest niezwykle wyrafinowanymi ogrodami. Napotkać w nim można wiele podziemnych przejść, tajemniczych grot oraz rozmaitych konstrukcji wzorowanych na portugalskich mitach, obrzędach templariuszy, masonerii i ogólnie pojętej magii. W bezpośrednim sąsiedztwie rezydencji znajduje się także interesująca kaplica Najświętszej Trójcy (Capela da Santíssima Trindade) oraz tajemnicza 30 metrowa Studnia Wtajemniczenia. Swoją nazwę wzięła od wolnomularskich obrzędów inicjacji, a do jej wnętrza prowadzą składające się z dziewięciu segmentów (nawiązanie do dantejskiego zejścia do piekieł) spiralne arkadowe schody. W 1995 roku rezydencja Quinta da Regaleira wraz z pozostałymi pałacami Sintry została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Godziny otwarcia- od kwietnia do września codziennie w godz. 10:00-20:00 - od października do marca codziennie w godz. 10:00-18:00
Sintra jest miejscem niezwykle urokliwym, ze względu na swoje położenie u stóp gór, a także piękne kolorowe domki. Ponadto podziwiać tu można tajemnicze ogrody i zachwycające zamki położone na różnych wysokościach. Co warto zwiedzić w tym miasteczku położonym niedaleko sławnej Lizbony? Źródło: Pałac Pena Zdumiewająco kolorowy pałac, który należy do 7 cudów architektonicznych Portugalii. Zlokalizowany jest na szczycie jednego ze wzgórz, które otaczają historyczne centrum miasteczka. Do jego budowy wykorzystano różne style architektoniczne, ponadto użyto również pozostałości dawnego klasztoru, który znajdował się tam wcześniej. Koło Pałacu Pena znajduje się okazały i piękny park, do którego także warto się udać. Quinta Da Regaleira Sintra także ma swoje labirynty. Quinta da Regaleira to dawna posiadłość Antonio Augusto Carvalho Monteiro, który określany był również “Milionerem Monteiro. Podziwiać tutaj można bogato zdobiony pałac, podziemne tunele, przejście, kaplicę i tak zwaną “Studnię Inicjacji”. Jest to głęboka studnia wraz ze schodami, różą wiatrów i podziemnymi tunelami. Zamek Maurów Powstał pomiędzy VIII a IX wiekiem i został stworzony przez Maurów. To efektowny średniowieczny zamek o nieregularnym kształcie, znajdujący się na jednym z zielonych wzgórz otaczających Sintrę. Zamek posiada podwójne mury, z których podziwiać można cudowny widok na całą okolicę. Pałac Narodowy Znajduje się w centrum Sintry, przy Largo Rainha Dona Amelia. Jest bardzo chętnie odwiedzany przez turystów, gdyż dzięki niemu można zobaczyć, jak kiedyś mieszkali królowie Portugalii. Podczas zwiedzania jego wnętrz podziwiać można między innymi Salę Srok czy Salę Łabędzią. Pałac Monserrate Następny cudowny pałac, znajdujący się nieco dalej od innych. Jest punktem wartym odwiedzenia, a jego historia powiązana jest z objawieniem Matki Boskiej i Madonny z Montserrat, której kaplica się tutaj znajduje. Pałac i park znajdujący się obok niego zaczęły powstawać w 1863 roku. Cały kompleks został wybudowany w stylu mauretańskim z wieloma gotyckimi elementami. Co jeszcze warto zobaczyć w Sintrze? Muzeum Wiadomości w Sintrze- można tutaj dowiedzieć się w jaki sposób rozwijało się radio, gazety, telewizja czy Internet. Interaktywna placówka, która ukazuje cały rozwój w sposób multimedialny. Kościół św. Marcina- mała świątynia znajdująca się w centrum miasteczka. Utrzymana w stylu gotyckim z elementami romańskimi i barokowym wykończeniem. Klasztor Kapucynów- znajduje się wśród zielonych wzgórz Sintry, to niewielkie aczkolwiek zachwycające miejsce. Mieszczą się tutaj klasztorne cele wyłożone korkiem. Muzeum Historii Naturalnej- ukazuje ewolucję świata zwierząt, jest to miejsce o nowoczesnym stylu. Można tutaj zapoznać się między innymi z informacjami na temat dinozaurów. Pałac Królewski w Queluz- położony jest w miejscowości Queluz, pomiędzy Lizboną a Sintrą. Został wybudowany w XVIII wieku w stylu barokowym. To okazały i bogato zdobiony pałac, wybudowany według projektu portugalskiego architekta Mateus Vicente de Olivera. Ratusz w Sintrze- niezbyt duży, aczkolwiek efektywny gmach ratusza w Sintrze. Wybudowany w połowie XX w stylu neomanuelińskim. Przed ratuszem umieszczono przepiękną fontannę. Cabo da Roca – najdalej na zachód wysunięty punkt Europy kontynentalnej. Jego wysokość wynosi ponad 140 metrów, w pewnych miejscach pionowa opada do oceanu. Jest to unikalne miejsce, które z pewnością warto odwiedzić. Historyczny tramwaj- zabytkowy środek lokomocji, dzięki któremu można przejechać z centrum miasteczka do plaży Praia das Macas.
Tuż obok Lizbony leży sobie niepozorne miasteczko… Zaraz, zaraz jakie miasteczko?! Przecież Sintra to całkiem duże miasto, które ma 380 tysięcy ludności i jest niewiele mniejsze od samej stolicy Portugalii. A więc jeszcze raz… Tuż obok Lizbony, leży sobie Sintra. Co jest jej cechą charakterystyczną? Nagromadzenie ciekawych miejsc, które przekracza wszelkie normy cywilizowanego jeżeli ograniczymy się tylko do najbardziej znanych zabytków, to możemy tu zobaczyć: kolorowy Pałac Pena, niepokojącą rezydencję Quinta da Regaleira oraz majestatyczny Zamek Maurów. A to przecież nie wszystko! Jest jeszcze Pałac Narodowy, Klasztor Kapucynów, Pałac Monserrate… Ale może nie uprzedzajmy faktów 😉Dość powiedzieć, że atrakcji jest tu tak wiele, że łatwo się w nich zagubić. Jeżeli chcesz wiedzieć, jak sensownie zaplanować zwiedzanie Sintry, zapraszam do lektury!Spis treści1 Atrakcje, z których Sintra Quinta da Pałac Pena – Palácio Nacional de Stare miasto i Pałac Zamek Maurów – Castelo dos Pałac Monserrate – Palácio de Co jeszcze warto zobaczyć?2 Informacje Ile czasu potrzeba na zwiedzanie? Samochodem z Lizbony3 PodsumowanieAtrakcje, z których Sintra słynieSintra jest jednym z tych miejsc, które określa się jako „klimatyczne miasteczko” albo – jeżeli ktoś woli – „bajkowe miejsce”. Kiedyś była letnią siedzibą portugalskich królów, potem upodobali ją sobie lizbońscy bogacze, a obecnie walą tu drzwiami i oknami dzikie tłumy turystów… Ok, pisanie zachęcających wstępów chyba nie wychodzi mi najlepiej 😉Przejdźmy zatem do konkretów i odpowiedzmy sobie na kluczowe pytanie: co zwiedzić w Sintrze?Quinta da RegaleiraJak się jest milionerem, to się mieszka w takich wytworna, co przedziwna rezydencja, otoczona całkiem dużym ogrodem. Quinta da Regaleira została wybudowana na początku XX wieku za sprawą pieniędzy i szaleństwa niejakiego Carvalho Monteiro. Ów jegomość był obrzydliwie bogatym handlarzem kawy (Portugalczycy obdarzyli go pseudonimem Monteiro Milioner), a do tego wolnomularzem, alchemikiem i miłośnikiem mistycyzmu. Z połączenia tych unikalnych cech powstał Pałac Milionera, który teraz wpisany jest na listę światowego dziedzictwa a właściwie otaczający ją ogród, skrywa w sobie wiele tajemnic: ukryte tunele, wieże budowane na opak (jak choćby słynna Studnia Inicjacji) oraz masę przedziwnych symboli religijnych. Jest ich – tych tajemnic – tak wiele, że pan Koszmarny pokusi się nawet, by o Quinta da Regaleira napisać oddzielny wpis. Zanim jednak ta wiekopomna chwila nastanie, powiem jedno: warto zobaczyć to miejsce!Ogrody Quinta da otwarcia:W lato: 9:30 – 20:00W zimę: 9:30 – 18:00Ostatni zwiedzający wpuszczani są na godzinę przed zwiedzania to około dwóch godzin, z czego większość spędza się w ogrodzie. Ceny:dorośli – 8 euro,dzieci (od 6 do 17 lat) i seniorzy (od 65 do 79 lat)– 5 euro,dzieci młodsze (do 5 lat) i seniorzy starsi (powyżej 80 lat) – za obejmuje wejście do rezydencji oraz spacer po możecie kupić z wyprzedzeniem na tej Pena – Palácio Nacional de PenaJeżeli po Quinta da Regaleira nie macie jeszcze dosyć oglądania wytworów szalonych umysłów, to powinniście iść za ciosem i wybrać się na Pałac Pena (Palácio Nacional da Pena). Z zewnątrz wygląda on jak konstrukcja z klocków lego – nowych, bo kolory jeszcze żywe: Palácio Nacional da Pena (fot. unsplash Julia Solonina)Za takie a nie inne oblicze budowli, odpowiada niemiecki inżynier Wilhelm von Eschwege, który to jegomość – co chyba widać – nie miał wykształcenia architektonicznego. Nie przeszkodziło to jednemu z portugalskich regentów (a był to niejaki Ferdynand II Wspaniały) w zleceniu Wilhelmowi zaprojektowania pałacu. Podejrzewam, że rozmowa dwóch panów wyglądała mniej więcej tak:– Możesz gościu odpiąć wrotki i dać się zainspirować każdym możliwym stylem architektonicznym, jaki w swoim życiu widziałeś – rzekł Ferdynand II.– Spoko. Będzie pan zadowolony – odparł Wilhelm von dialog (o ile założymy jego prawdziwość) miał miejsce w pierwszej połowie XIX wieku. Potem Pałac Pena został trochę jakby zburzony, ale wkrótce odrestaurowano go do stanu z 1910 roku i jego kolorowa fasada oraz tyleż niepowtarzalny, co eklektyczny styl, wciąż cieszy szerokie rzesze Pena uznawany jest za szczytowe osiągnięcie romantyzmu w architekturze i oczywiście znajduje swoje miejsce na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Do jego odwiedzenia może zachęcać niekonwencjonalność samej konstrukcji, szalona kolorystyka oraz fantastyczne położenie. Jedyne co nieco odstrasza, to ceny czy inaczej: aby ominąć kolejki przed wejściem, w tym miejscu możesz kupić bilety z miasto i Pałac NarodowyW mojej ocenie, stare miasto w Sintrze nie jest ani zbyt rozległe, ani specjalnie interesujące. Ot, można się przejść, by poćwiczyć slalom pomiędzy stoiskami z chińskim badziewiem lub skoczyć gdzieś na ciekawszych obiektów można wymienić gotycki Pałac Narodowy z charakterystycznymi dwoma wieżyczkami, które wyglądają jak kominy… Wróć! To nie są wieżyczki, lecz właśnie kominy i nie wyglądają jak kominy, lecz jak Narodowy w zewnątrz pałac, ze swoją prostą fasadą oraz gotyckimi łukami, prezentuje się co najwyżej przeciętnie, ale za to w środku czeka nas podobno ogrom przeintrygujących atrakcji (takich jak na przykład wyczesany & ozdobny sufit). Czy tak jest w istocie, tego wam pan Koszmarny nie powie, gdyż tam nie był. Z dwóch powodów:z żadnego komina (które wyglądały jak wieżyczki) nie leciał dym, co oznaczało, że służby pałacowe nie zostały w porę poinformowane o mojej wizycie i nie przygotowały żadnej wytwornej kolacji, się związku z powyższym, po więcej informacji na temat magii, jaką w sobie skrywa Palácio Nacional de Sintra, odsyłam w ramiona najbliższej wyszukiwarki. Od siebie mogę tylko dodać, że cena biletu dla osoby dorosłej to 9,5 nie marnować czasu i ominąć kolejki przed wejściem, bilety lepiej kupić Maurów – Castelo dos MourosRuiny Zamku Maurów położone są rzecz jasna na wzgórzu, bo jak świat długi i szeroki, ruiny zamków zwykle są na wzgórzach. Ze względu na swoje położenie (przypominam, że na wzgórza trzeba się wspinać) oraz ogólny stan tego miejsca (przypominam, że to ruiny) Zamek Maurów nie jest najmocniej obleganą atrakcją turystyczną Maurów z perspektywy potencjalnego zanim się zlecą hejterzy, uściślę:by dostać się do Zamku Maurów nie trzeba się wspinać (choć oczywiście można, podobno warto). Równie dobrze da się podjechać autobusem linii 434 lub że Castelo do Mouros nie jest najmocniej obleganą atrakcją Sintry, nie oznacza, że będziecie go zwiedzać w do tematu… Z dawnej chwały zamku do dziś zachowały się mury oraz wieże, które – trzeba przyznać – przynajmniej na zdjęciach prezentują się imponująco. Do tego dochodzi rzecz jasna widok. Ten oczywiście jest niezmiennie urzekający i w ogóle, jak to na wzgórzach. Pan Koszmarny napisałby z chęcią coś więcej zamiast tych banałów, ale niestety tak się złożyło, że na Castelo dos Mouros nie był. Spowodowane to zostało tym, że wcześniej odwiedziłem już zamek w Silves, czym wyczerpałem tegoroczny pakiet na zwiedzanie mauretańskich budowli obronnych 😉Ciekawostki Zamiast porywającej relacji, sprzedam więc tylko cztery ciekawostki:Zamek, jak sama nazwa wskazuje, został zbudowany przez Maurów. Chrześcijanie wyrwali go z ich rąk w 1147 roku, a armia, która owego wyrwania z rąk dokonała, w większości składała się z pijaków i złodziei (bo każdy pijak, to złodziej). Jeżeli zastanawia was, jak to możliwe, że chrześcijańska armia złożona była z tak podejrzanych typków, to może rozjaśni wam nieco w głowach imię jej przywódcy. Otóż przywódca chrześcijańskiej armii, która zdobyła Zamek Maurów w Sintrze, nazywał się Alfons I budowla mocno ucierpiała podczas trzęsienia ziemi z 1755 gdzieś na zamku albo w jego najbliższych okolicach ukryte jest super strasznie tajne przejście do podziemnego królestwa. Jeżeli ktoś je odnalazł, to proszę o kontakt (najlepiej telepatyczny, bo na ile znam podziemne królestwa, nie będzie tam zasięgu).Przy dobrej pogodzie, z murów da się podobno dojrzeć nawet Ocean Atlantycki. Na szczęście, gdy Sintrę zwiedzał był pan Koszmarny, pogoda była do niczego, więc nie mam czego żałować 😉Zamek Maurów z perspektywy nieco otwarcia w sezonie: 9:30 – 20:00 (ostatnie wejście o 19:00). Ceny biletów:Dorośli8 euroDzieci (6-17 lat)6,5 euroDzieci (do 6 lat)za darmoSeniorzy (65+)6,5 euroWszystkie aktualne informacje oraz możliwość kupienia biletów wstępu znajdziecie na tej Monserrate – Palácio de MonserratePałac Monserrate (fot. unsplash Alberto Frías)Egzotyczna willa, położona około 4 kilometrów od centrum Sintry. Powstała w drugiej połowie XIX wieku, a dziś jest (przynajmniej zdaniem niektórych) jednym z piękniejszych miejsc, jakie może zaserwować nam cała Monserrate łączy w sobie styl gotycki i orientalny (uwaga, trudne słowo: mudéjar), czyli – jak niemal cała Sintra – jest po prostu eklektyczny. Wokół budowli znajduje się park, gdzie można podziwiać bazylion (no dobra, około 3 tysięcy) gatunków tyleż egzotycznych, co tropialnych po wizycie w Pałacu Pena nie obrzydł wam jeszcze romantyzm w architekturze, to koniecznie odwiedźcie Pałac Monserrate. W porównaniu z tym pierwszym, jest to rzadko odwiedzana atrakcja, więc możecie liczyć na nieco lato pałac otwarty jest w godzinach od 9:30 do 19:00, a otaczający go park od 9:30 do 20:00. Cena biletu: 7,5 euro (osoba dorosła) i 6 euro (dziecko). Tu kupisz bilet, dzięki czemu unikniesz ewentualnych kolejek przed jeszcze warto zobaczyć?Można powiedzieć, że pięć wymienionych wcześniej miejsc stanowi kanon atrakcji Sintry. Nie oznacza to jednak, że miasto oraz jego najbliższe okolice, nie mają już nic więcej do zaoferowania. Bo mają. Jeżeli więc będziecie mieli więcej czasu, to polecam waszej uwadze takie zabytki, jak:Klasztor Kapucynów – Convento dos Capuchos. Zabytkowy, wykuty w skale klasztor. A właściwie, żeby być uczciwym: ruiny XVI-wiecznego klasztoru. Kiedyś przybywali tu mnisi, by w odosobnieniu odciąć się od zgiełku świata zewnętrznego. Dziś – chyba dla uczczenia dawnej tradycji – nie da się tam dojechać bez własnego Seteais – Palácio de Seteais. Kolejny, tym razem klasycystyczny pałac, w którym obecnie mieści się luksusowy hotel i restauracja. Całość oczywiście (błagam, nie ziewajcie) wchodzi w skład Krajobrazu Kulturowego Sintry, który to krajobraz wpisany jest na listę da Condessa D’Edla – Dom hrabiny Edla, czyli drewniana chatka wzorowana na budowlach alpejskich. Z Pałacu Pena można do niej dojść na piechotę w ciągu Cabo da Roca. Najdalej wysunięty na zachód punkt kontynentalnej Europy, gdzie skalisty brzeg wznosi się na blisko 150 metrów. Na szczycie znajduje się – powiedzmy szczerze, że niespecjalnie interesująca – latarnia morska. Jeżeli ktoś chce zobaczyć kawał klifu, a nie ma ochoty jeździć aż do Algarve, to wycieczka na Cabo da Roca wydaje się dobrym pomysłem. Jeżeli zmęczy was zwiedzanie, to zawsze możecie podjechać (samochodem lub autobusem) do okolicznych miejscowości wypoczynkowych. W Cascais i Estoril na pewno czekają jakieś plaże oraz samotne drinki z i, last but not least, niedaleko Sintry znajduje się również Lizbona. Pewnie o niej słyszeliście, ale dla pewności powiem, że stolicę również warto odwiedzić 😉Sintra – bazarowe centrum praktyczneKilka rzeczy, które warto wiedzieć przed podróżą do Sintry:Miasto otaczają wzgórza Serra de Sintra i zwykle jest tu nieco chłodniej, niż w sąsiedniej atrakcje czynne są siedem dni w tygodniu. Planując wycieczkę lepiej jednak unikać weekendów, wtedy bowiem ruch turystyczny wy-tereferef-uje nie zwiedzasz miasta samochodem, to powinien zainteresować cię autobus 434 – jego trasa wiedzie bowiem od dworca kolejowego, poprzez historyczne centrum, aż do Pałacu Pena i Zamku numerem, który powinno się zapamiętać, jest autobus 435. Jego trasa również zaczyna się od dworca, i potem biegnie kolejno przez: historyczne centrum, Quinta da Regaleira, Pałac Monserrate i Pałac de czasu potrzeba na zwiedzanie?Większość turystów przyjeżdża do Sintry na jeden dzień i muszę się przyznać, że pan Koszmarny zrobił podobnie. Dziś mogę z pewnością stwierdzić, że nie była to najlepsza temu, co próbują zwykle próbują wciskać organizatorzy płatnych wycieczek, wszystkiego, co w Sintrze interesujące, nie da się zobaczyć w jeden dzień. To znaczy, może i jest to fizycznie wykonalne, ale czy nadmierny pośpiech jest tym, czego szukamy na wakacjach?Choć pytanie było retoryczne, to i tak na nie odpowiem: otóż więc zamierzasz odwiedzić Sintrę tylko na jeden dzień, to proponuję, abyś wybrał sobie dwa lub trzy ciekawe miejsca do obskoczenia. Jeżeli natomiast masz ochotę na więcej i chcesz zobaczyć wszystkie tutejsze atrakcje turystyczne, to warto rozejrzeć się za jakimś noclegiem (które do najtańszych niestety nie należą).Tak czy inaczej, pospieszne zwiedzanie Sintry nie ma większego z LizbonyKłopoty związane z tutejszymi parkingami były przedmiotem antycznych sztuk. W sensie: parkowanie jest tu diabelnie kłopotliwe. Miejsca jest niewiele, samochodów ogrom, więc jeżeli tylko macie taką możliwość, to postarajcie się dostać do miasta komunikacją publiczną. Warto to zrobić tym bardziej, że pomiędzy bajki braci Grimm można włożyć lansowany tu i ówdzie pogląd, jakoby dojazd z Lizbony do Sintry był wygodny. Gucio prawda! Jest wprawdzie autostrada, ale cóż z tego skoro:bywa potwornie zakorkowana – panu Koszmarnemu powrót do Lizbony (fakt, że w godzinach wieczornego szczytu) zajął ponad dwie godziny,kończy się pod Sintrą, więc aby wjechać do miasta zawsze trzeba swoje też, polecałbym raczej zainteresować się pociągami, które odjeżdżają kilka razy na godzinę ze stacji Lisboa Rossio (sama podróż trwa około 45 minut).Alternatywą może też wykupienie zorganizowanej wycieczki – tu możesz sprawdzić aktualną twierdzą, że Sintra jest piękna. Inni, że po prostu kiczowata. A jaka jest w rzeczywistości? No cóż, pan Koszmarny musi się zabawić w króla Salomona i rzec, że tak naprawdę oba te stwierdzenia są prawdziwe 🙂Na szczęście, skoro dobrnąłeś aż do tego miejsca, znasz już wszystkie atrakcje Sintry i na tej podstawie sam możesz podjąć decyzję, czy warto je zobaczyć, czy też nie. Życząc więc miłego procesu decyzyjnego, zapytam: czy są jakieś pytania?Sintra Miodność: 4+/6 Zadeptanie: 6/6 Opinia ogólna: może i kicz, ale jaki bajkowy!pankoszmarnypankoszmarny - człowiek widmo, człowiek orkiestra. podróżnik, mąż, ojciec, póki co jeszcze nie dziad. podróże traktuje jako zło konieczne, co nie przeszkadza mu być niezastąpionym drogowskazem dla zagubionych duszyczek. blog podróżniczy to jego konik, pasja oraz szaleństwo w jednym.
sintra quinta da regaleira studnia inicjacji